Podczas półtoragodzinnej sesji rady bemowskiej, radni dyskutowali na temat wniosku złożonego przez Centrum Obsługi Administracji Rządowej. Wniosek dotyczył zakończenia współpracy z Markiem Cackowskim, 72-letnim radnym Prawa i Sprawiedliwości. Reakcja Cackowskiego na wniosek była gwałtowna i pełna oburzenia. Twierdził, że próbują go zwolnić wyłącznie ze względu na jego rolę radnego. Na te zarzuty odpowiedziała reprezentantka rządu, która była obecna na sesji, zapewniając, że motywacja do zwolnienia nie ma nic wspólnego z polityką, lecz wynika z likwidacji stanowiska.

Rzadko zdarza się, że pracodawca składa wniosek o zwolnienie osoby, która pełni funkcję radnego, szczególnie w stołecznych dzielnicach. Tym razem jednak Centrum Obsługi Administracji Rządowej zwróciło się do rady bemowskiej z prośbą o zgodę na rozwiązanie umowy o pracę z Markiem Cackowskim. Cackowski pracował jako administrator obiektu hotelowego Kancelarii Premiera, położonego przy ulicy Parkowej na Mokotowie. Wniosek o rozwiązanie umowy z Cackowskim wpłynął do ratusza bemowskiego 18 stycznia bieżącego roku.