Na terenie Parku Szymańskiego, położonego w dzielnicy Wola w Warszawie doszło do nietypowego zdarzenia. Ciągnik rolniczy, niespodziewanie zanurkował do wnętrza fontanny wbudowanej w poziomie chodnika. Wytrzymałość konstrukcji okazała się niewystarczająca i maszyna przepadła pomiędzy płytami. Prace nad usunięciem pojazdu prowadzone są przez odpowiednie służby, choć zdaniem specjalistów nie będzie to łatwe zadanie. W toku ustaleń okazało się, że przedsiębiorstwo będące właścicielem traktora nie dysponowało zezwoleniem na wjazd na teren parku, jak informują urzędowe źródła.

Kierujący ciągnikiem, który z beczką w towocie najprawdopodobniej miał zamiar podlać zieleniec, przypadkowo wtargnął na obszar płytek kryjących instalację fontanny. Rzeczona fontanna jest typu podłogowego – jej składowe elementy nie wystają ponad powierzchnię chodnika i są oświetlone. Niestety, podpory utrzymujące całość nie wytrzymały ciężaru pojazdu, który zanurzył się na głębokość około jednego metra.

Do miejsca zdarzenia przybył jeden zastęp. Po analizie sytuacji strażacy stwierdzili, że nie są w stanie samodzielnie wydobyć traktora z pułapki. Zarządca terenu zobowiązał się do zorganizowania odpowiedniego sprzętu na własny koszt, który umożliwi ekstrakcję maszyny – jak przekazał nam kapitan Radosław Leśnik z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej.